Lars Leonhard – Burning Clouds

English / Polish version

Lars Leonhard - Burning Clouds
    ULTIMAE RECORDS
    Lars Leonhard
    Burning Clouds
    2014

      1. Burning Clouds
      2. Halos
      3. Northern Lights

______________________________

Lars Leonhard – kolejne ważne nazwisko na liście artystów związanych z genialną, francuską wytwórnią na literę „U” i zarazem kolejny, obiecujący projekt.

Całkiem niedawno, miałam przyjemność zapoznać się z najświeższą propozycją tego producenta, tj. BURNING CLOUDS, drugą w kolejności EP’ką, wydaną w 2014 roku za pośrednictwem Ultimae Records – dla przypomnienia, z pierwszą EP’ką, STELLA NOVA mogliśmy zetknąć się rok wcześniej. Zastanawiałam się, jaki epitet najlepiej określiłby muzykę, jaką tworzy kompozytor z okolic Dusseldorfu, i chyba go znalazłam – dla mnie tym epitetem jest „krystaliczny”. Moim zdaniem takie właśnie są dźwięki, starannie wyszukane i prezentowane słuchaczom przez niemieckiego artystę. Kawałki, jakie znajdziemy w najnowszej EP’ce (BURNING CLOUDS, HALOS, NORTHERN LIGHTS) to prawdziwa uczta dla ucha, to coś dla koneserów czystych brzmień, atmosferycznej muzyki, którą chyba najlepiej dookreśla Ultimae’owskie hasło „panoramiczna”. Delikatna linia basowa, mnóstwo przestrzeni, jaką kreślą dźwięki, poczucie wolności, nieograniczoności – to na pewno uderza w nas podczas przesłuchiwania BURNING CLOUDS.

Jak przeczytamy na oficjalnej stronie internetowej niemieckiego artysty (http://www.lars-leonhard.de/), jego kariera muzyczna rozpoczęła się od założenia punk-rockowej kapeli, Chaos Digital. Lars następnie miał przygodę z tworzeniem ścieżek dźwiękowych do filmów dokumentalnych i telewizyjnych dżingli, w 2005 roku zajmował się stroną artystyczną niemieckiego pawilonu podczas targów EXPO w Japonii. W jego dyskografii, w której przewijają się kawałki w klimacie ambient, dub-techno, deep-house, znajdziemy dwa albumy wydane za pośrednictwem wytwórni BineMusic (1549 i SEASONS – LES QUATRE SAISONS), kawałek, SLOW MOTION – trzeci w kolejności utwór w kompilacji OXYCANTA III, nad którą pieczę sprawowała Mahiane, oraz wyżej wymienione EP’ki, STELLA NOVA i BURNING CLOUDS. Nie chcę, żeby zabrzmiało to jak proroctwo, ale już od paru ładnych lat, odkąd dokładnie słucham muzyki oferowanej przez francuską Ultimae, towarzyszy mi uczucie, że to brzmienie, które wprost idealnie wpasowuje się w klimat wszechświata, kosmosu, czegoś niebiańskiego, nienamacalnego, przekazywanego jedynie w opowieściach naukowców i znawców tematyki kosmicznej. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy dowiedziałam się, że amerykańska agencja kosmiczna, NASA wykorzystała muzykę Larsa jako podkład do filmów prezentujących sceny z odkryć naukowych, jakich dokonują. Zachęcam Was gorąco do prześledzenia filmów NASA z muzyką Larsa w tle (chociaż dla mnie to ona gra w nich pierwsze skrzypce) pod linkiem: click. Dla mnie to coś niesamowitego! Piękno w czystej postaci… Dowód na to, jak wielki jest związek sztuki z naturą i jak genialnie ze sobą korespondują.
______________________________

8 / 10
Kasia