Boards Of Canada – Music Has The Right To Children

Boards Of Canada - Music Has The Right To Children
    WARP RECORDS
    Boards Of Canada
    Music Has The Right To Children
    1998

      1. Wildlife Analysis
      2. An Eagle In Your Mind
      3. The Color Of The Fire
      4. Telephasic Workshop
      5. Triangles & Rhombuses
      6. Sixtyten
      7. Turquoise Hexagon Sun
      8. Kaini Industries
      9. Bocuma
      10. Roygbiv
      11. Rue The Whirl
      12. Aquarius
      13. Olson
      14. Pete Standing Alone
      15. Smokes Quantity
      16. Open The Ligh
      17. One Very Important Thought

______________________________

„Podczas pisania muzyki zakładamy, że jej przyszły odbiorca jest najbardziej inteligentnym człowiekiem, jakiego można sobie wyobrazić” – Boards of Canada.

Boards of Canada to wbrew pozorom duet, którego skład zasila dwóch Szkotów, a dokładniej Michael Sandison i Marcus Eoin. Duet nie jest nowym tworem na rynku, dlatego że ich produkcje pamiętają już fani muzyki elektronicznej z lat osiemdziesiątych, wtedy to bowiem zaczęła się ich fascynacja zarówno muzyką, jak i obrazem. Michael był wielkim fanem nie tylko fotografii, ale i filmu, a produkcje spod szyldu Filmboard of Canada, stały się inspiracją do założenia grupy muzycznej. Początkowo grupa liczyła ponad dziesięć osób, jednak współpraca między wcześniej wspomnianą dwójką zaowocowała redukcją i finalnym składem Boards of Canada. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych grupa zyskuje coraz szersze grono fanów i to nie tylko muzyki, która wychodziła spod ich ręki, ale także doskonałego wręcz cyklu filmów, których projekcje odbywały się podczas ich koncertów na najrozmaitszych projektorach, rzutnikach czy monitorach. To naprawdę podobało się publiczności, a o duecie z koncertu na koncert było coraz głośniej. W końcu ich materiał otarł się o doskonale znaną wytwórnie Warp Records, a 20 kwietnia 1998 pojawił się ich pierwszy „pełnometrażowy” album zatytułowany MUSIC HAS THE RIGHT TO CHILDREN.

Album okazał się być strzałem w dziesiątkę i odpowiedzią na zapotrzebowania ówczesnego rynku muzycznego. Płyta nie tylko rozchodziła się jak świeże bułeczki (uznanej zresztą piekarni), ale dodatkowo zyskiwała pierwsze miejsca w różnego rodzaju konkursach „naj…” organizowanych przez wydawców, czasopisma i magazyny underground’owego świata muzyki. Oczywiście jako prekursorzy nowego gatunku, panowie poproszeni zostali o odpowiednie zaszufladkowanie muzyki, w którą tchnęli ducha. Opinii na jej temat było dokładnie tyle, ilu ją wyrażających, pojawiły się oczywiście takie nazwy jak: minimal, ambient, rock, IDM itd. Jednak Michael i Marcus stanowczo odcinali się od tych podziałów, jak sami mówili: „nie staramy się naszą muzyką zmuszać ludzi do tańca lub czegoś podobnego, wolimy, aby nasze dźwięki były wysłuchiwane; wysłuchiwane przez inteligentnych ludzi, którzy odkryją wszelkie, najmniejsze nawet emocje, jakie w tej muzyce zawarliśmy”.

MUSIC HAS THE RIGHT TO CHILDREN – to album oparty na brzmieniach klasycznych, analogowych instrumentów z elementami „nowoczesnych” dźwięków ówczesnej (i obecnej) elektroniki. Siedemnaście bardzo zróżnicowanych ścieżek, które dostarczają słuchaczowi szerokie spectrum doznań muzycznych. Usłyszeć tutaj można o problemach, z jakimi boryka się załoga statku kosmicznego zaraz po nieudanym starcie, dialog przeprowadzony przez odłączających się od karawany kupców zbłąkanych na pustyni, czy głos dziecka starającego się wyznać komuś miłość. Przekonany jestem, że słuchając tej płyty, takich scenariuszy będziecie w stanie napisać niezliczone ilości. Ja za każdym razem, kiedy wracam do tej płyty, odkrywam w niej coś nowego, coś, co wcześniej nie zdołało przykuć mojej uwagi i zastanawiam się, jak to w ogóle jest możliwe.
______________________________

7 / 10
Marion