Carbon Based Lifeforms – World Of Sleepers

Carbon Based Lifeforms - World of sleepers
    ULTIMAE RECORDS
    Carbon Based Lifeforms
    World Of Sleepers
    2006

      1. Abiogenesis
      2. Vortex
      3. Photosynthesis
      4. Set Theory
      5. Gryning
      6. Transmission/Intermission
      7. World Of Sleepers
      8. Proton/Electron
      9. Erratic Patterns
      10. Flytta Dig
      11. Betula Pendula

______________________________

W trzy lata po wielkim sukcesie HYDROPONIC GARDEN, 2 grudnia 2006 ukazał się mój życiowy numer 1, najbardziej nastrojowy album świata – WORLD OF SLEEPERS. Rozczula, rozmiękcza, doprowadza do łez. Budzi najgłębiej skrywane emocje. Prowadzi do epicentrum wzruszeń, hipnotyzuje mięciutkimi uniesieniami.
Klimat krążka idealnie odzwierciedla tytuł – jest senny i nastrojowy, ale absolutnie nie nudny. Bliżej mu do czułego utulania dziecka do snu, pełnego miłości oddania go w magiczny świat snów…

Album otwiera orzeźwiający powiew wiatru od morza.. Samorodnie powstają lekkie dźwięki, którym wtóruje syreni śpiew. Podążam za nim urzeczona jego hipnotyzującą mocą, by po kilku minutach nieśmiałych kroków tuż przy linii brzegu, dać się ponieść rwącym falom pulsującego beat’u. „Wake up!” – nakazuje przytłumiony glos. Jednak słysząc te dźwięki, nie chcę się budzić.. Chcę, by fale pieściły moje ciało, nawet jeśli porwą mnie w podwodną rzeczywistość syren-kusicielek; tętniącego życiem świata, do którego nie mam wstępu. Nie radzę słuchać ABIOGENESIS z zamkniętymi oczami, bo z tego morskiego snu nigdy nie będziecie chcieli się wybudzić..
VORTEX jest pulsującym wirem niosących mnie prosto w objęcia marzeń sennych beat’ów. Rytmicznie i nieco opieszale zasysa mnie w kierunku miejsca, w którym wszystko jest możliwe i w którym nie jestem w stanie nad niczym zapanować. Tylko tutaj mogę wylegiwać się na polanie malując cierpliwie pozujące jednorożce, mogę przywdziać skrzydła ważki lub wystrojona w pawie pióra szukać swojego miejsca w gwiazdozbiorze.
PHOTOSYNTHESIS to dzień kładący się do snu. Dzień, który daje życie wszystkiemu, na co rzuci leniwie życiodajną moc promieni swego sługi – słońca. To słońce znikające pod pulsująca tkanka miejską, która będąc zlepkiem tysięcy istnień ludzkich, zasypia na moich oczach w zwolnionym tempie. I po cóż mam gnać, kiedy tak przyjemnie jest wybrać się na wieczorny spacer i pozwolić, by i mnie ostatnie promyki troskliwą pieszczotą kołysały do snu?
Krystalicznie czyste dźwięki zestawione z głębokim „przesypującym się” beat’em w SET THEORY są genialną przeciwwagą do lekko kwaśnych dźwięków pierwszych trzech ścieżek. Kawałek przyjemnie płynie, wypłukując z mojej pamięci ślady złych wspomnień, rozczarowań i dylematów.
GRYNING jest przedłużeniem oczyszczającego klimatu SET THEORY. Tytuł utworu oznacza zachód słońca, który idealnie oddaje jego nastrój. Pełen niepokoju, leniwy i senny, przy czym pełen piękna i uroku. Beat podskakuje jak fale, a ja siedząc na brzegu pozwalam im głaskać swoje stopy przy każdym przypływie. Gdy słońce chyli się coraz niżej, by w końcu utopić się w pomarańczowej tafli, nawet wiatr staje się chłodniejszy, by w końcu zamrozić mnie w bezbeat’owym zmierzchu TRANSMISSION/INTERMISSION.
WORLD OF SLEEPERS jest drzemką na ciepłym piasku w blasku księżyca, a jego dźwięki jak wydobywająca się z głębi morza kołysanka podwodnych istot czuwających nad moimi snami. Leniwym beat’em przenoszą mnie w świat za wodospadem, w którym echem odbijają się ich śpiewy. „In my WORLD OF SLEEPERS everything will be erased. I’ll be your religion, your only endless ideal. Slowly we crawl in the dark, swallowed by the seductive night. My torch.. has burnt out” – relaksujący wokal ogrzewa, podczas wkraczających w rzeczywistość powiewów z tego utworu. Wokal niesamowity, rozrzewniający i dogłębnie poruszający najbardziej skamieniałe serca.
PROTON/ELEKTRON jest nerwowym ruchem gałek ocznych pod zamkniętymi powiekami. Rytmiczne drgania zdradzają kosmiczny sen wijący się w myślach śpiącego.
„Look at the pattern, can you see what’s wrong? It’s supposed to be perfect, but really it’s not. Can you fing the flaws, hidden in the structured code, hiding in the pattern, in between the rows. Only illogics can find hidden flaws in a straight logic line. Only erratics recognise errors in patterns of a perfect deisgn”…miękki, delikatny i odprężający głos w ERRATIC PATTERNS genialnie kontrastuje z głębokim beat’em przypominającym bicie serca. Polecam wsłuchanie się w recytowany tekst i wyłapanię jego przesłania. „Now that you know, that something’s not right, look at it carefully, in pale logic light. Don’t be sorry, if you can’t recognise the errors and faults, in such a perfect disguise. Only illogics can find hidden flaws in a straight logic line. Only erratics recognise errors in patterns of a perfect deisgn”…
Z FLYTTA DIG spaceruję po ciemnym lesie, a korony drzew kłaniają mi się do stóp. Runo całuje moje stopy, a wiatr zapraszająco wieje ciepłą dłonią na moim ramieniu. Utwór pełen tajemniczości, który kocham w chill’owych kawałkach, pełen napięcia i mrocznego nastroju. Uwielbiam ten narastający niepokój i podróż w nieznaną część świadomości, zwłaszcza kiedy czuję, że zaczynam się w niej gubić…
BETULA PENDULA to delikatne wybudzanie się z przyjemnego snu. To stan zawieszenia pomiędzy snem a jawą, z ukrytym ok. 11 minuty track’iem MECHANIZM, który jest jak głos radio-budzika, którego nie chce słyszeć, któremu nie pozwalam się obudzić, a jednak budzę się.. i dzień się budzi dniem roszonym wiosennym deszczem i słońcem przebijającym się zza chmur…

Zatem jaki jest przepis na najpiękniejszy album świata?
Odpowiedź znajdziecie na tym krążku. Dla mnie jest to niepowtarzalny styl Carbon Based Lifeforms, którego nie da się pomylić z żadną inną formacją, morskie odgłosy i konsekwentnie budowany klimat.
______________________________

10 / 10
Beata Brzoza