Karol Gwóźdź – Tamte Czasy

English / Polish version

Karol Gwóźdź – Tamte Czasy
    PSYCHONAVIGATION RECORDS
    Karol Gwóźdź
    Tamte Czasy
    2012

      1. Dyszczowy Poranek Na Bytkowje
      2. Mysli Zasutego Bergmana
      3. Bittkow
      4. Echo Nocy
      5. Rajza Po Parku
      6. Gurnoslunskje Tragedyje
      7. Tamte Czasy
      8. Spumnyna
      9. Utopek
      10. Gryfne Bajtlostwo

______________________________

Wiele teorii filozoficznych dotyczyło pojęcia czasu; każdy z wielkich filozofów przedstawiał swoje przemyślenia na ten temat, co niejednokrotnie wywoływało ogromne spory. Z jednej strony czas uważano za coś nieuporządkowanego, powodującego utratę pamięci, zapominanie, ale w opozycji pojawiały się teorie, że jest on formą ładu, porządkowania, chronologii. Chociaż opinie bywały różne, czas z pewnością jest kategorią ogarniającą wszystkie aspekty związane z powstawaniem, trwaniem, przemijaniem tego, co istnieje. Czas to forma naszej zmysłowości, doświadczenia, łączy się ze wszystkimi zmianami zachodzącymi w naszym życiu, a już na pewno jest dla nas wszystkich bezcenny i bardzo ważny. Czas związany z przeszłością to przede wszystkim wspomnienia – te wywołujące uśmiech na naszej twarzy, czy te, przez które popadamy w nastrój nostalgii, zadumy, tęsknoty. Właśnie taki klimat, pełen zadumy i przemyśleń towarzyszy nam w głęboko ambientowej płycie opatrzonej tytułem TAMTE CZASY. Za tym na swój sposób niezwykłym i czarującym albumem kryje się osoba Karola Gwoździa z Siemianowic Śląskich. Karol to Ślązak z krwi i kości, o czym możemy się przekonać, przeglądając jego oficjalną stronę internetową, która prowadzona jest w etnolekcie śląskim, jak i również spoglądając na tytuły utworów zawartych w jego albumie. Kawałki: RAJZA PO PARKU czy GRYFNE BAJTOLSTWO pewnie dla wielu będą niezrozumiałe, ale przez to ciekawsze i bardziej fascynujące. TAMTE CZASY to podróż Karola po zapomnianych, industrialnych zakątkach Górnego Śląska, obdartych ze swej świetności, zatraconych przez upływający czas, zaszytych głęboko w bogatej i niezwykłej historii. Album ten, chociaż bardzo krótki, bo zaledwie czterdziestominutowy, świetnie sprawdza się jako tło spokojnego relaksu. Ambientowe plamy, szum kaset magnetofonowych, industrialne pomruki i czas wspomnień to tylko niewielka część doznań, jakie daje nam powrót do przeszłości w wykonaniu Karola. Dzięki tej płycie nie tylko wrócimy do tego, co było kiedyś, ale też pozwoli nam ona spojrzeć na przeszłość z innej perspektywy, pomoże zrozumieć, wyjaśnić, a to, co kiedyś wydawało nam się smutne i przerażające, wywoła lekki uśmiech na naszej twarzy. Co tu dużo pisać – musicie spróbować, a satysfakcja przyjdzie mimowolnie.
______________________________

8 / 10
Tofik