Mountain High 2
Compilation Mountain High 2 2005
CELL 2. Twilight MAX MAXWELL AND TKY 3. Way of life KICK BONG 4. Close (chill mix vs Bede) LIDERES BAND 5. Isha MAX MAXWELL 6. Secrets of the truth LIDERES BAND 7. Ballad KICK BONG 8. Forever AND+921;.AND+935;.O.AND+929;. 9. Duende (vs Bede) LIDERES BAND 10. Bam AES DANA 11. Good times SOLAR FIELDS |
______________________________
I znowu udajemy się na wyprawę w góry!
Alex Candy po raz drugi skompilował materiał muzyczny tak uznanych twórców jak: Cell, Aes Dana, Solar Fields, Kick Bong i wielu innych. Candyflip Records wydało drugą część kompilacji MOUNTAIN HIGH z 2003 roku prawie po 2 latach oczekiwania i nie trudno zgadnąć, jaki ma tytuł – MOUNTAIN HIGH 2.
Jestem na pierwszym etapie górskiej wędrówki, dopiero podchodzę pod szlak, a w oddali widzę, jak drzewa układają się w BRAMĘ, która jest dla mnie otwarta i kusi, żeby przez nią przejść. Już od początku trasy do moich uszu (zmęczonych miejskim wrzaskiem, kłótniami) przedostają się przepiękne, kojące dźwięki; BRAMĘ przemierzam tanecznym krokiem, bo obok górskich opowieści nie da się przejść spokojnie. Słychać bębny, czasem do głosu dochodzi flet pasterza pilnującego owiec na hali, atmosfera relaksu wchodzi do każdej żyły przepływającej przez moje ciało.
Powoli zapada ZMROK, a ja zasiadam do muzycznej uczty wraz z całą rzeszą górskich istot. Siedząc na trawie, która jest już trochę wilgotna, staram się wsłuchać w odgłosy, jakie wydało zachodzące słońce. Słyszę kontrabas, męskie i kobiece głosy – to gwiazdy, które dawniej miały ludzką postać, a teraz dają o sobie znać. W ciągu dnia śpią ukryte za chmurami, a nocą za pomocą śpiewu zaznaczają swoją obecność we wszechświecie – taki jest ich SPOSÓB ŻYCIA. Opowieść snutą przez gwiazdy chce ZAMKNĄĆ księżyc – wirtuoz fletu, skrzypiec i gitary basowej.
Na twarzy czuję przyjemne ciepło, słońce powoli wschodzi, a zza drzew wyłania się nieziemskiej urody górska wróżka o imieniu ISHA, wesoło podśpiewuje, bo w ten sposób zaczyna swój każdy dzień. Gdzieś w oddali, w głębi lasu nawołuje pewien męski głos, chcąc jakby wyjawić SEKRETY PRAWDY o życiu wśród gór. A ja – ciekawa świata kobieta słucham tej BALLADY z niezwykłym skupieniem. Po chwili rozkładam ręce na boki i biegam po polanach, niczym ptak, który jest jeszcze zbyt słaby i mało doświadczony, aby latać gdzieś wysoko nad chmurami.
Hm… jakby się dłużej zastanowić, to moja wcześniejsza wyprawa w góry wraz z kompilacją MOUNTAIN HIGH była chyba trochę bardziej intensywna, ale na równi bogata w nowe doświadczenia, co MOUNTAIN HIGH 2. Czuję pewien niedosyt, chciałabym wsłuchać się w muzykę gór z większym natężeniem i uwagą, więc zostanę w górach trochę dłużej, a może NA ZAWSZE?…
______________________________
8 / 10
Kasia