Tara Putra – Hidden Sense

English / Polish version

Tara Putra - Hidden Sense
    Not On Label (Tara Putra Self-released)
    Tara Putra
    Hidden Sense
    2010

      1. Tight Flair
      2. Hidden Sense
      3. Sad Cosmos

______________________________

Tara Putra to przede wszystkim Marcus Straczkowski, wspomagany czasami przez F. Wesse i S. Jaik. Początki Tara Putry to wydanie winylu DUA ORANG (M.A.S.H. 2001) oraz pojedyncze utwory pojawiające się na wielu kompilacjach. Jednak największe jak dotychczas osiągnięcie to album wydany w 2005 roku – GROOM MOUNTAINS (Spiritual Beings Records). Styl, w jakim porusza się Marcus, to szeroko pojęta muzyka elektroniczna. W jego kawałkach możemy usłyszeć przede wszystkim psytrance, ale nie stroni też od trip hopu, drum & bassu, dubu i co najważniejsze od ambientu. I jak sam mówi, jego muzyka gwarantuje nam radosną podróż w głąb własnego umysłu. Początek roku 2010 to pojawienie się kolejnej dawki muzyki od Marcusa. EP’ka HIDDEN SENSE została ponoć utrzymana tylko w chilloutowym klimacie, ale zaraz sprawdzimy, jaka jest od środka.

Rozpoczynamy od TIGHT FLAIR, który jest melodyjnym pobrzękiwaniem. Całość dryfuje wśród delikatnej i spokojnej atmosfery, a z każdym dźwiękiem zostajemy zabrani, jak to mówi Marcus, w radosną podróż. TIGHT FLAIR to błoga kraina szczęśliwości upajająca nas lekkim dubem, stanowczym chillem i zaspakajającym ambientem. Tytułowy HIDDEN SENSE już samą nazwą nakazuje nam, abyśmy zagłębili się w znaczenie dźwięków, zawartych w utworze numer dwa. Początek spokojny i jak najbardziej nastrajający do uruchomienia większej ilości szarych komórek. Atmosfera nieco mistyczna, owiana tajemnicą. Nie ma tu, jak w poprzednim utworze, tyle słodkiej radości, ale dzięki orientalnym wstawkom osiągamy inny wymiar przyjemności. A ukryty sens każdy z nas odnajdzie pewnie na swój sposób. SAD COSMOS to smutna i ponura opowieść. Wszystko snuje się tutaj po czarnych i mrocznych otchłaniach. Radość tak wszechobecna w utworach Tara Putry zamienia się w melancholijną i szarą aurę. Jednak utwór świetnie nadaje się do nocnego zasypiania i wyłączenia niepotrzebnych myśli.

HIDDEN SENSE to zaskakująca i ciekawa pozycja. Tylko trzy utwory, ale każdy inny, każdy z odmienną historią, z różną barwą, z innym wymiarem. Marcus na pewno zaskoczył w pozytywny sposób i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na pełny psybientowy album w jego wykonaniu.
______________________________

8.5 / 10
Tofik