Kaminanda – Gateways Of Consciousness
Kaminanda Gateways Of Consciousness 2012
2. Conscious Droplets 3. The Yum Factor 4. Ritual Ecologies 5. Fearless Bridger 6. Temple Of De’Light 7. S’Elf Power 8. Subterranean Fountain 9. Pele’s Breath 10. Peace Mala 11. As Above… So Below |
______________________________
GATEWAYS OF CONSCIOUSNESS, czyli jak poprawnie przekroczyć bramy naszej świadomości. Myślę, że projekt Kaminanda doskonale zna odpowiedź na to (wydawać by się mogło) skomplikowane pytanie. Nie mam też najmniejszych wątpliwości, że każdy z Was po przesłuchaniu właśnie tego albumu na pewno przynajmniej zbliży się do tych bram.
Kaminanda to projekt, który swe korzenie zapuścił w Kanadzie, tam też stawiał swoje pierwsze kroki w trudnym, muzycznym światku. Inspiracja muzyką takich artystów, jak: Shpongle, Beats Antique, Kalya Scintilla, Ganga Giri, Bluetech, Ott, Pink Floyd czy Desert Dwellers skutkuje stworzeniem charakterystycznego, świeżego i bardzo nowatorskiego stylu, który jest bardzo trudny do zaszufladkowania. Aby jednak nieco przybliżyć ten styl, napiszę, że oscyluje on wokół takich gatunków, jak: ethno, tribal, shamanic dub, tantric psyhop, midtempo – czyli, jak widać, twór na pewno niebanalny.
A czego możemy spodziewać się po samym albumie GATEWAYS OF CONSCIOUSNESS? Na pewno nie nudnych, sztampowych i ogranych dźwięków. Mam wrażenie, że album został stworzony po to, by czerpać z niego przyjemność całymi garściami, bez względu na to, czy słuchamy go, leżąc sobie na łące i gapiąc się w niebo, czy na dobrym soundsystemie w domowym zaciszu – zawsze budzi tak samo pozytywne emocje i sprawia, że nasze endorfiny zaczynają szaleć. Każdy z jedenastu utworów wyróżnia się w znaczny sposób i przenosi odbiorcę w zupełnie inne, nowe miejsca, choć słuchając ich jeden po drugim, mamy wrażenie, że zlewają się w jedną, długą całość. Wydaje mi się, że kolejność utworów również została tu solidnie przemyślana i brak tu miejsca na przypadek.
Zawartość albumu to przechadzka pomiędzy równoległymi światami – tym, który jest nam raczej dobrze znany i wydaje się, że wiemy o nim wszystko, czyli świadomość i tym, który ciągle pozostaje dla nas nieodkrytą tajemnicą, budzi wiele pytań, na które często nie ma racjonalnej odpowiedzi, czyli podświadomość. Na szczęście nasz przewodnik (Kaminanda), z którym wybraliśmy się w tą podróż, doskonale wie, jak poruszać się po ścieżkach naszej percepcji, zna wszystkie możliwe drogi na skróty, tajne przejścia, niebezpieczne i mroczne miejsca; wie, gdzie się zatrzymać, by na chwilkę odpocząć i w końcu jak bezpiecznie dotrzeć do upragnionego celu. Założenie i recepta nie jest skomplikowana, wystarczy znaleźć sobie jakieś ustronne miejsce, wygospodarować nieco ponad godzinę czasu, założyć słuchawki i nacisnąć „play” – tylko tyle. Mi przynajmniej się udało.
______________________________
8 / 10
Marion