Siyanie – Homo Multidimensional

English / Polish version

Siyanie - Homo Multidimensional
    MOONSUN RECORDS
    Siyanie
    Homo Multidimensional
    2013

      1. Evolution Tracery
      2. Spaceship Human Body
      3. Dimensions Womb
      4. Incarnation Mystery
      5. Blissful Dolphin
      6. Goddess Birth
      7. Realm Of The New Measure

______________________________

Ambient podobnie z resztą jak jazz, folk czy inne bardziej lub mniej niszowe gatunki muzyczne tworzone są z myślą o specyficznej i raczej niewielkiej grupie odbiorców. Na próżno szukać tu jednostajnie rozwijającej się linii melodycznej, która wyparta została przez to, co w muzyce ambient i drone najważniejsze, czyli odpowiednie operowanie barwą dźwięku. Stąd też wielu amatorów tego gatunku często zniechęca się, zanim tak naprawdę rozpocznie swoją przygodę z tą nietypową odmianą muzyki elektronicznej. Sam potrzebowałem długiego czasu, żeby się do niej przekonać, a później w efekcie się od niej uzależnić.

Siyanie to stosunkowo nowy na rynku, rosyjski projekt nastawiony w głównej mierze na produkcje oscylujące wokół takich gatunków, jak: ambient, drone czy experimental. Projekt ten to duo, które zasila Sergey Ilchuk i Dmitry Shilov, a które też założyło wytwórnię MoonSun Records. Z początkiem 2013 roku ukazuje się ich trzeci album, zatytułowany HOMO MULTIDIMENSIONAL, który ma reprezentować ludzki cykl transformacji, ma być poświęcony wielowymiarowemu charakterowi człowieka i wszystkich majestatycznych tajemnic ludzkiego istnienia. Cel, jak widać bardzo ambitny, ale jakie ma pokrycie w rzeczywistości?

W mojej opinii, album ten to idealne wręcz panaceum na hektyczne stany powodowane problemami i zgiełkiem dnia codziennego. To swoistego rodzaju azyl powodujący, że wyimaginowane pseudoproblemy cywilizacyjne przestają mieć rację bytu, a my zostajemy oderwani od szarej, nudnej rzeczywistości i przeniesieni tam, gdzie tylko mamy ochotę być. Idealny o każdej porze dnia i nocy, choć myślę, że najlepiej sprawdzi się jednak tuż przed wschodem lub zachodem słońca, wtedy zapewne można poczuć prawdziwą moc albumu HOMO MULTIDIMENSIONAL.

Warto dodać, słowem podsumowania, że album na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, ale myślę, że dla zwolenników muzyki ambient będzie to naprawdę coś. Oczywiście grzechem byłoby przyrównać recenzowany przeze mnie album do dzieł klasyków gatunku, takich jak np. Brian Eno czy Geir Jenssen, bo wiadomo, że to nie ta liga, ale uważam, że panowie z Siyanie i tak nie mają się czego wstydzić.
______________________________

7 / 10
Marion