Globular – A Self-Fulfilling Prophecy

English / Polish version

Globular – A Self-Fulfilling Prophecy
    GLIESE 581C / OMNITROPIC
    Globular
    A Self-Fulfilling Prophecy
    2012

      1. Feeding Back Forwards
      2. A Singular Synergy
      3. Subversion
      4. This, Here, Now
      5. The Loon
      6. A Highly Sprung Spring
      7. To The Other Side Of Fractal Phase Space
      8. From Mind, There Spills Forth Light

______________________________

Globular jednoznacznie kojarzy się z dobrym, psychedelicznym dubem. Odkąd kilka lat temu po raz pierwszy miałem okazję przesłuchać album COLOURS OF THE BRAINBOW, wyrobiłem sobie (bardzo pozytywne zresztą) zdanie na temat tego projektu. Głębokie, przemyślane, słoneczne brzmienie jest chyba najbardziej rozpoznawalną wizytówką tego projektu. Z tym większą radością oczekiwałem kolejnego albumu pochodzącego z Bristolu, Morisona Bennetta, no i w końcu się doczekałem.

SAMOSPEŁNIAJĄCE SIĘ PROROCTWO, bo taką właśnie nazwą został opatrzony najnowszy krążek projektu Globular, to osiem utworów utrzymanych w typowo dubowej konwencji. Na wstępie, od razu zaznaczę, że album nie wywołał u mnie tak pozytywnych emocji i uderzenia serotoniny do mózgu jak chociażby wspomniany wcześniej COLOURS OF THE BRAINBOW czy IN FORMATION. Nie oznacza to oczywiście, że nie warto poświęcić mu tych kilkunastu minut, bo zdecydowanie mogę go polecić. Na pewno dobrze się sprawdzi jako uzupełnienie wieczornego relaksu po pracy, najlepiej gdzieś na świeżym powietrzu, w hamaku przy zachodzie słońca (ale z drugiej strony taką właśnie rolę mają spełniać wszystkie albumy z gatunku downtempo). Leniwe, dubowe dźwięki na pewno przypadną do gustu niejednemu fanowi tego gatunku, bo trudno nie bujać się w rytm płynącej z głośników muzyki. Na szczególną uwagę zasługują na pewno kawałki: A HIGHLY SPRUNG SPRING – ciepły, pozytywny, pieszczący zmysły, jak i TO THE OTHER SIDE OF FRACTAL PHASE SPACE, który również urzeka mnie swoim nietuzinkowym brzmieniem i ciekawą konstrukcją. Jednak brakuje mi tu takich hiciorów jak chociażby DIMENSION EXTENTION, który po prostu wyrywał z butów i sprawiał, że numer chodził mi po głowie przez dobrych kilka miesięcy. Szkoda.
Recenzowany album nie zachwycił mnie w jakiś szczególny sposób – jest zwyczajnie dobry, jednak akurat jeśli o ten projekt chodzi, dobry to zdecydowanie za mało.

Podsumowując, projekt Globular to na pewno ogromny potencjał, pracowitość i staranność z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Globular to również dobre, psychedeliczne, dubowe granie, które nie tylko sprawdzi się w chilloutroomie, gdzie zwykliśmy odpoczywać po szaleństwach na scenie main, ale sprawdzi się pewnie w każdych innych okolicznościach. Nie jest to na pewno tzw. „muzyka tła”, ale muzyka wymagająca poświęcenia i zaangażowania ze strony słuchacza. Ja przesłuchałem album kilka razy, znalazłem tam kilka perełek, do których na pewno jeszcze nie raz będę z przyjemnością wracał, jednak pozostał też lekki niedosyt, który spowodowany jest może zbyt dobrymi poprzednimi albumami Morisona. Nie od dziś przecież wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, prawda?

______________________________

6.5 / 10
Marion