Astropilot – Pattern Of Awareness

English / Polish version

Astropilot - Pattern Of Awareness
    PLUSQUAM CHILLOUT
    Astropilot
    Pattern Of Awareness EP
    2012

      1. A Drowning
      2. Only Hope
      3. Pattern Of Awareness

______________________________

Astropilot czyli postać, której szczególnie nie trzeba przedstawiać, bo twórczość Dmitriego z dalekiej Syberii już na stałe zostawiła swój ślad na rynku ambientowych produkcji. Takie albumy, jak: FRUITS OF IMAGINATION, SOLAR WALK czy HERE AND NOW przecież nie mogą przejść obok nas obojętnie, a za każdym razem, gdy tylko pojawia się informacja, że Astropilot szykuje coś nowego, możemy być w pełni przekonani, że dostaniemy kolejną porcję świetnych dźwięków, a ręce możemy zacierać z niecierpliwości. Z EP’ką PATTERN OF AWARENESS było jednak nieco inaczej, bo nie było o niej wielu wzmianek, a zaskoczeniem może być również to, że pierwszy raz od dłuższego czasu w rubryce label nie mamy znakomitego Altar Records, tylko niemiecki Plusquam Chillout, czyli gałąź bardziej znanego Plusquam Records. Nowością jest również to, że EP’ka dostępna jest jedynie w formie elektronicznej i za drobną opłatą każdy z nas w parę sekund może ją mieć w swojej bogatej chilloutowo–ambientowej kolekcji.

EP’ka zawiera trzy utwory, z których każdy prezentuje inną odmianę ambientu. Pierwszy z nich A DROWNING to pozbawiony beatu, melancholijny pejzaż delikatnych i stonowanych dźwięków. Muzyczna historia pełna emocjonalnej głębi, umiarkowanej harmonii, ubrana w niezwykłą i relaksującą melodię. Świetna porcja odprężających i kojących dźwięków, w sam raz na długie jesienno–zimowe wieczory. Pozycja numer dwa to ONLY HOPE i po tytule możemy domniemywać, że będzie to kolejna melancholijna przygoda, jednak już po pierwszych sekundach możemy być pewni, że tym razem nam, skąpanym ciepłym beat’em i równomiernym rytmem dane będzie rozruszać ospałe ciało. Idealny kawałek do sprawdzenia w niejednym chillroomie. Numer trzy – tytułowe PATTERN OF AWARENESS to wręcz idealne połączenie znakomitego, stonowanego downtempo z głębokim i wibrującym chilloutem. Kawałek świetnie przyswajalny zarówno w pozycji leżącej jak i stojącej. Idealny do odprężenia, idealny do ciągłego, wesołego podrygiwania rękoma.

Krótko, zdecydowanie za krótko. Trzy pozycje dość hermetycznie scalone ze sobą dają nam niezapomniane chwile i potwierdzenie, że Astropilot nie zawodzi i tym razem. Pozostaje nam jedynie czekać na kolejny pełnym album spod rąk rosyjskiego wirtuoza.

______________________________

8 / 10
Tofik